Od rana lało i grzmiało. Dopiero o godzinie 14.00 zdecydowaliśmy, że 6 godzinie 17.00, zamiast na placu
obok GOK,  spotkamy  się na grillowaniu w budynku Szkoły Podstawowej
w Kozłowie. Przybyło około 50 seniorów. Bardzo smakowały - gorąca kaszanka,
kiełbaski (kiełbasę zakupił wójt Stanisław Pluta), kolorowe surówki. Nad
całością kulinarną pracowały seniorki z Bryzdzynia, przy grillowaniu pomagała
dyrektor szkoły Teresa Tomczuk oraz Iwona 
Gołąbek z GOK. Jak na biesiadę przystało, w przerwie miedzy konsumpcją
wszyscy śpiewaliśmy piosenki przy gitarze, były występy solowe, bawiliśmy się
też w zielony walczyk, stary niedźwiedź i inne. Przypominały nam się
młodzieńcze lata. Ponieważ przebywaliśmy głównie w budynku, nie musieliśmy też
toczyć walki z inwazją komarów. Nie często możemy tak śmiać się i bawić. Humory
dopisują, bo jak mówią słowa nowo poznanej przez nas piosenki(hymnu klubu
seniora w Miechowie) Żyjmy pełnym życiem, póki życie nam daje coś w darze.
 Teresa Libera
|  | 
| Kończymy pić kawę z ciastem | 
|  | 
| Wspólne śpiewanie znanych piosenek | 
|  | 
| Genowefa Gierat prezentuje swój kolejny wiersz | 
|  | 
| Te Dziewczyny dbały o jakość grillowanych smaczności | 
|  | 
| Świetnie się bawimy | 
|  | 
| I jeszcze jeden występ solowy 
 
 |